Co na kleszcze u psa? Sprawdzamy w jaki sposób można przeciwdziałać roztoczom

Wraz z nadejściem okresu letniego, zwiększa się aktywność kleszczy. Są one nie tylko potencjalnie groźne dla człowieka – mogą też atakować nasze zwierzęta. Psy i koty, które prowadzą aktywny tryb życia na zewnątrz mogą być szczególnie narażone na ataki owadów. Jak się przed nimi zabezpieczyć? Jest kilka sposobów…

Najpopularniejsza obroża przeciwkleszczowa…

To skuteczny i praktyczny sposób odstraszania kleszczy. Można go zamówić w większości sklepach i aptekach. Obroża zawiera w sobie substancje, które skutecznie odstraszają kleszcze i roztocza przed atakiem. Zazwyczaj wystarczy założyć produkt na szyję i nasz pies już będzie chroniony.

To rozwiązanie praktyczne i długoterminowe. Obroża skutecznie osłania ciało psa przed kleszczami nawet do kilku miesięcy. Weterynarz przestrzega jednak, by stawiać na produkty renomowanych marek. Tańsze akcesoria mogą mieć ograniczony czas działania, lub powodować reakcje alergiczne na sierści psa. Warto od czasu do czasu kontrolować skórę na szyi pupila. Jeśli wystąpią zaczerwienia, lub efekt wypadania włosów trzeba będzie wymienić obrożę.

Spraye i zasypki na kleszcze – skuteczne, lecz krótko działające…

Jeśli chcemy dodatkowo zabezpieczyć sierść czworonoga przed spacerem, możemy wykorzystać specjalne preparaty w sprayu lub zasypki. Działają one analogicznie jak obroża – intensywny zapach preparatu zniechęca insekty do ataku. Są to jednak produkty o działaniu krótkotrwałym…

Zasypki i preparaty w sprayu są dobre na okazjonalne spacery po lesie. Jeśli jednak szukamy skutecznego produktu do ochrony przed kleszczami przez cały czas, lepiej postawić na klasyczną obrożę.  Zasypki po pewnym czasie tracą swoje właściwości, wówczas pies może być ponownie narażony na atak drobnoustrojów. Choć takie produkty mogą sprawdzić się u czworonogów, które nie tolerują obroży.

Czy ochrona psa przed kleszczami jest w ogóle potrzebna?

Do przychodni weterynaryjnej w Krakowie często trafiają zwierzęta z objawami chorób pochodzenia odkleszczowego. Niestety te niewielkie owady przenoszą choroby niebezpieczne również dla naszego pupila. Zwierzę narażone jest na rozwój boreliozy, zapalenia opon mózgowych czy innych dolegliwości. 

Brak ochrony przed kleszczami może powodować nadmierny atak insektów. Pies może przez to czuć się osłabiony, może też próbować usunąć kleszcze, uporczywie drapiąc skórę. Nie warto zatem bagatelizować problemu, zwłaszcza że standardowa obroża przeciwkleszczowa kosztuje maksymalnie kilkadziesiąt złotych.